Między 3 a 6 rokiem życia w jamie ustnej nastaje względny spokój. Zęby z czasem zaczynają się od siebie odsuwać tworząc tremy. Są one potrzebne, jako dodatkowa przestrzeń dla zębów stałych, które są większe i masywniejsze niż zęby mleczne.
Dodatkowo w jamie ustnej zacznie pojawiać się więcej zębów gdyż uzębienie mleczne posiada jedynie 20 zębów a stałe ma ich już 32. A co się stanie, jeżeli u dziecka nie będzie szpar w uzębieniu mlecznym? W takim wypadku potrzebna jest najczęściej interwencja ortodonty. To on, poprzez aparaty ruchome, jest w stanie uzyskać przestrzeń potrzebną do prawidłowego wzrostu i rozwoju zębów stałych.
Około 6 roku życia dzieci zaczynają tracić mleczne siekacze i jednocześnie w jamie ustnej pojawiają się siekacze stałe, tzw. jedynki oraz pierwsze zęby trzonowe stałe, tzw. szóstki, które wyrzynają się tuż za mlecznymi trzonowcami. W kolejnym etapie wymiany zębów dziecko traci pierwsze i drugie zęby trzonowe mleczne, które zastępowane są zębami przedtrzonowymi stałymi. Cykl wymiany uzębienia kończy się w momencie wyrzynania się stałych kłów oraz drugich trzonowców tzw. siódemek. Dziecko ma wtedy około 13 lat. Ale czy to koniec? Otóż nie. Tak zwany młody dorosły człowiek będzie się musiał zmierzyć z wyrzynaniem zębów trzecich trzonowych, tzw. ósemek. Każdy inaczej to przechodzi i każda „ósemka” jest inna. Jednak bez wątpienia w tym ciężkim czasie należy być pod kontrolą stomatologa. Co może towarzyszyć wymianie uzębienia? Dziecko zaczyna zgrzytać zębami. Jest to fizjologiczny proces adaptacji jamy ustnej do następujących zmian. Zęby mleczne zaczynają się ruszać. Przy wyrzynaniu zwłaszcza stałych trzonowców, które rosną w miejscu gdzie wcześniej nie było zęba, towarzyszyć może obrzęk dziąsła, zaczerwienienie czy bolesność.
Zdarza się czasami, że w jamie ustnej pojawia się już ząb stały, a mleczny jeszcze nie wypadł. Co wtedy? Należy udać się niezwłocznie na wizytę do lekarza, który określi czy należy taki ząb usunąć, czy jest jeszcze szansa, iż samoistnie on się zresorbuje i wypadnie.